Nadmierna potliwość, bezsenność, częste bóle głowy, rozdrażnienie, wybuchowość — znasz to wszystko? Długotrwały stres w pracy nie jest sprzymierzeńcem. Jak okiełznać wroga? Dasz wiarę, że wystarczą 3 proste kroki? Sprawdź jakie i ciesz się spokojem!

Wiele mówi się o tym, że krótkotrwały stres „zawodowy” (występujący w nie za dużej dawce), nie jest niczym złym. Więcej, że często działa motywująco, dodaje zapału i energii oraz potrafi nas zmobilizować do podjęcia działania. Rzeczywiście, w nauce ten typ reakcji na stresory nazywa się eustresem i uznaje się go za tzw. „lepsze oblicze” stresu. Z drugiej strony mamy dystres — tak nazywamy stres negatywny: długotrwały, paraliżujący, powodujący ogromny dyskomfort i stanowiący zagrożenie dla zdrowia. Poniżej 3 sprawdzone kroki w radzeniu sobie z  nim w życiu zawodowym:

Krok 1: Poznaj siebie

Co może być powodem zawodowego stresu? Otóż pewnie nie zdziwisz się pewnie specjalnie, gdy przeczytasz, że prawie wszystko… To kwestia bardzo indywidualna. Generalnie stresorem nazywamy te bodźce, które wywołują nerwową reakcję, niezależnie od stopnia jej nasilenia. To, co jedną osobę przyprawi o paraliż, drugą pozostawi niemal obojętną — to normalne. Nie zmienia to jednak faktu, że istotną umiejętnością, pomocną w radzeniu sobie z czynnikami stresogennymi, jest dokładne obserwowanie siebie i swojej indywidualnej reakcji.

Krok 2: Zrozum powody

By nauczyć się odpowiednio reagować w sytuacjach stresowych, trzeba wiedzieć w jakich konkretnych sytuacjach zawodowych pojawia się on najczęściej. Generalnie rzecz ujmując, negatywne odczucia związane z pracą mogą mieć charakter:

  • Umysłowy — skojarzone z ilością i charakterem obowiązków
  • Fizyczny — skojarzone z warunkami w miejscu pracy

Pierwsza grupa to najczęściej — zarówno jakościowe jak i ilościowe — przeciążenie pracą. Albo mamy za dużo czynności do wykonania i za mało na to czasu, albo musimy np. w długim okresie czasu pozostawać czujni i ponosić ogromną odpowiedzialność, np. za kwestie finansowe. Częstym powodem stresu pracowniczego jest także niejasność co do zakresu obowiązków lub brak należytego odpoczynku, szczególnie w przypadku właścicieli małych firm. Kolejnym powodem stresu w pracy bywa jej … rutyna i monotonia. Jeśli natomiast chodzi o złe warunki „lokalowe”, problem najczęściej dotyczy jednoosobowych działalności, prowadzonych w domu. Podsumowując: nie tylko znasz już swojego wroga, ale także wiesz w jakich najczęściej sytuacjach się pojawia. Co zrobić z tym dalej?

Krok 3: Zarządzaj

Otóż nie polecamy Ci stresu unikać, ani z nim walczyć. Zdziwiony? Niepotrzebnie… wyjaśniamy. Uniknąć stresu w 100 % zwyczajnie się nie da. Nie wszystkie bowiem zdarzenia i sytuacje możesz mieć pod kontrolą, wiadomo. Wypowiedzenie mu bezwzględnej i zaciętej walki prowadzi natomiast najczęściej do jeszcze większego stresu. No bo skoro walki nie możesz jednoznacznie wygrać, to podenerwowanie wzrasta. Dlatego najlepszym wyjściem jest nauczyć się stresem mądrze… zarządzać. Jak? Masz za dużo obowiązków? Podziel się nimi! To nic złego, że prosisz o pomoc. Po pierwsze, opłaca się zrobić mniej rzeczy, ale solidnie. Po drugie, daj innym się wykazać. Ponosisz ciągłą, stresującą odpowiedzialność za kwestie związane z rozrachunkami czy fakturowaniem? Jeśli obawiasz się błędów w tej materii, użyj programu do wystawiania faktur online, np. Streamsoft Firmino. Pozwoli on sprawnie zarządzać biurem i minimalizować pomyłki w tym zakresie. Na koniec pamiętaj jeszcze o oddzielaniu strefy prywatnej od zawodowej, w każdym tego słowa znaczeniu. Jeśli pracujesz w domu, jasno oddziel miejsce wykonywania obowiązków od miejsca relaksu. I na koniec jeszcze jedna uwaga: by zaoszczędzić sobie stresu, pamiętaj o złotej zasadzie „nieprzenoszenia”. Życia prywatnego do pracy oraz pracy do życia prywatnego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here