Od samego początku istnienia komputerów osobistych monitor odgrywał istotną rolę podczas użytkowania sprzętu. To właśnie dzięki monitorom mogliśmy podziwiać jakie konsekwencje mają nasze działania.
Monitor, czyli nasze okno na wirtualny świat
Począwszy od tekstowych interfejsów w systemach operacyjnych jak MS DOS, poprzez pierwsze rewolucje zapoczątkowane przez Apple. Po wprowadzeniu przez Apple, a następnie przez Microsoft graficznych interfejsów monitor używany stał się dosłownie oknem na wirtualny świat. Mogliśmy podziwiać jak za pomocą myszki przesuwamy okno programu, jak komputer rejestruje słowa, które wystukujemy na klawiaturze, a finalnie tworzymy filmy i zdjęcia z niesamowitymi efektami wizualnymi.
Jaki monitor wybrać?
Należy odpowiedzieć sobie na bardzo istotne pytanie: do czego najczęściej będę używał komputera? Rynek od dłuższego czasu zalewany jest różnego rodzaju monitorami, które są przeznaczone do konkretnych celów. Co to oznacza w praktyce i dlaczego jest taka różnorodność? Odpowiedź jest banalnie prosta. Inny monitor będzie potrzebny grafikowi, a inny graczowi.
Grafik wybierze monitor poleasingowy, który posiada jak najbardziej realistyczne odwzorowanie barw, żeby po wydruku jego projektów nie okazało się, że kolory różnią się o kilka tonów. Jest to bardzo istotne, ponieważ różnica w odcieniu potrafi zepsuć cały efekt wizualny lub uczynić projekt nieczytelnym – jeśli posiada pola tekstowe.
Gracz natomiast będzie szukał monitora z jak najczęstszym odświeżaniem matrycy. Wartość ta pozwala uzyskać lepszą jakość obrazu. Ruchome animacje nie posiadają efektu smużenia czy tzw. cienia (efekt kiedy za ruszającą się postacią „ciągnie” się jej rozmazany kontur). Bardzo popularne są teraz monitory z częstotliwością odświeżania powyżej 100Hz.
Kiedy komputer jest wykorzystywany w biurze jako narzędzie do pracy z przeglądarką internetową i programami do zarządzania czy edycji treścią, nie potrzebny jest monitor ze świetnym odwzorowaniem kolorów. Wtedy można się pokusić o tańszy model z prostą energooszczędną matrycą.
Jakość, a cena monitora poleasingowego
Kiedy już zdefiniujemy, jak będziemy wykorzystywać nasz sprzęt warto zastanowić się jak dużo jesteśmy w stanie na taki sprzęt wydać. Jak w przypadku wszystkich sprzętów elektronicznych tak i tutaj mamy do czynienia z potężnymi widełkami cenowymi.
Kwota jaką przyjdzie nam zapłacić za nasz monitor zaczyna się od nawet 250zł za najprostsze modele do zastosowań biurowych i domowych. Produkty te są dedykowane dla mało wymagających użytkowników, którym nie zależy na świetnej jakości wyświetlanego obrazu.
Górnej granicy w zasadzie nie ma, ponieważ monitory poleasingowe potrafią kosztować nawet kilka i kilkadziesiąt tysięcy złotych. W zależności od rozmiaru, technologii i zastosowania.
W dzisiejszych czasach sugerowałbym wybór monitora już z matrycą, która jest podświetlana diodami LED co znacząco wpływa na jasność ekranu, energooszczędność, a także w pewnym stopniu na odwzorowanie kolorów. Stare monitory podświetlane świetlówkami CCL miały tendencję do przekłamywania barw.
Monitory używane
Jeśli natomiast mówimy o samej matrycy to tutaj sytuacja zaczyna być bardziej skomplikowana. Najlepsze dzisiaj na rynku są matryce wykonane w technologii IPS. Wciąż najpopularniejszymi jednak są te wykonane w technologii TN. Rozróżniamy jeszcze kilka innych typów matryc, często pochodnych do wyżej wymienionych. Każda z matryc posiada swoje wady i zalety. Niestety nie wymyślono jeszcze matrycy idealnej, przez co mniej obeznani Klienci są mocno zagubieni czytając karty specyfikacji.
Kolejnymi istotnymi elementami, na które trzeba zwrócić uwagę podczas wyboru monitora to czas reakcji matrycy (im mniejszy tym lepiej), jej jasność (wyższa wartość = lepiej) oraz wcześniej wspomniane odwzorowanie kolorów i częstotliwość jej odświeżania (wyższe – lepiej). Tutaj już trzeba przejrzeć wiele monitorów, porównać je między sobą i wybrać najlepszy stosunek do ceny.
Każde zadania, które stawiamy przed monitorem mają swoje wymagania i inne parametry stają się istotne podczas wyboru odpowiedniego sprzętu. Nie należy jednak wybierać sprzętu tylko i wyłącznie pod kątem ceny. Pamiętajmy, że monitor poleasingowy to część komputera, na której najbardziej są skupione nasze oczy podczas pracy. Zatem niemądrym byłoby oszczędzanie na tymże elemencie.
Sprzęt poleasingowy
Ciekawą opcją przy zakupie sprzętu jest wybór produktów poleasingowych. Co to oznacza? Firmy często biorą sprzęt w leasing jak auta. Po skończeniu leasingowania (rok lub dwa) sprzęt trafia na sprzedaż w bardzo atrakcyjnych cenach. Nie jest to oczywiście sprzęt nowy z czym trzeba się liczyć. Możemy natomiast kupić naprawdę fajny towar nawet kilkaset złotych taniej w stosunku do pierwotnej ceny rynkowej.
Przy wyborze sprzętu poleasingowego obejrzyjmy stan produktów. Często posiadają drobne lub większe ryski powstałe podczas trwania leasingu (ktoś z nich przecież korzystał). Jeśli to nam nie przeszkadza śmiało możemy dokonać transakcji. Wiele osób kupuje sprzęt poleasingowy ze sprawdzonych źródeł i cieszą się nim jeszcze przez długie lata.
Zaoszczędzone pieniądze na używanym sprzęcie można wydać gdzie indziej. Dokupując droższe części naszego PC lub na przyjemności w gronie rodziny i znajomych.
