Możliwości dysków SSD są niesamowite. Jeszcze do niedawna wiele osób zastanawiało się, czy wykrzesaliśmy z pamięci flash tyle, ile się dało, a także jaka jest przyszłość tej technologii. Dziś dobry dysk SSD kosztuje grosze, a jego funkcjonalność znacząco przekracza możliwości dysku HDD. Przyjrzyjmy się realnym wartościom, które obrazują dominację dysków półprzewodnikowych.
Co mają do zaoferowania najlepsze dyski SSD?
W obecnych czasach można nabyć topowe dyski SSD w bardzo atrakcyjnej cenie. Mowa tu np. o modelach takich jak dysk 870 QVO, który korzysta ze złącza SATA (powszechnie wykorzystywanego na płytach głównych zarówno dla AMD, jak i Intela), oferuje aż 1 TB pamięci wewnętrznej, a jego odczyt i zapis to kolejno 560 i 530 MB/s. Dawniej za SSD o dużej powierzchni dyskowej musieliśmy płacić fortunę, o ile w ogóle mieliśmy dostęp do oferty z takim komponentem, bo tych w zasadzie brakowało – przekładało się na to niskie zainteresowanie, a także niepopularność pewnych technologii. Dziś możemy kupić dysk SSD o pojemności nawet 4 TB. Mowa tu o modelu Samsung 860 EVO. Kiedyś takie wartości zarezerwowane były tylko dla dysków HDD.
Jednak mówimy tu o dyskach, które mają coś do zaoferowania pod kątem samej pojemności, a nie sprawności w przetwarzaniu danych. Najlepsze dyski SSD, które wyposażone są w złącza M.2, osiągają odczyt na poziomie 3500 MB/s i zapis 2700 MB/s. To produkty absolutnie topowe, takie jak legendarny dysk NVMe marki Samsung – 970 PRO.
Jak więc widać, SSD zdecydowanie wygrywają z HDD nawet na tych polach, gdzie starsza generacja tych urządzeń była praktycznie niepokonana. Dyski SSD są szybsze, bardziej odporne na czynniki zewnętrzne, bardzo pojemne (choć do topowych dysków HDD jeszcze troszkę brakuje), a także wyróżnia je ogromna odporność na zużycie przy zwyczajnym, domowym użytku. Jedyną ich wadą jest cena – ta, choć dosyć niska, nie jest jeszcze tak niska, by dyski HDD zupełnie z rynku wypadły. Bo niestety większość konsumentów nie uwzględnia tego, że dysk SSD to inwestycja na lata – raz kupiony sprzęt tego typu, który jest eksploatowany prawidłowo, może „pożyć” wiele, wiele lat.
SSD dominują także w sektorze mobilnym
Dysk SSD do laptopa to dobry wybór. Taki komponent potrafi zupełnie zmienić sposób, w jaki korzystamy z naszego urządzenia. Wszystko zaczyna działać dużo płynniej, procesy odbywają się znacznie sprawniej, a podstawowe zadania i obsługa plików zajmuje ułamki sekund. Zresztą w przypadku laptopów zastosowanie dysków SSD jest także bardzo ważne z perspektywy konstrukcyjnej. Producenci laptopów zawsze mają problem z ograniczoną ilością miejsca w obudowie, co utrudnia prawidłową cyrkulację powietrza przy wentylacji. Dyski SSD mają mniejszy format – 2,5 cala, przez co są bardziej „przyjazne” dla konstrukcji laptopa w oczach projektantów. Z kolei dyski korzystające ze złącza M.2 to jeszcze bardziej kompaktowe rozwiązanie.
Same dyski półprzewodnikowe pobierają mniejszy zasób energii. I choć nie ma to realnego wpływu na długość czasu pracy na baterii, to te kilka sekund więcej plus oszczędność czasowa związana z szybką obsługą plików, okazują się ogromną wartością dodaną.
